Zwykły pomnik...

Rzeźba przedstawia jeźdźca siedzącego na wspiętym koniu. Odsłonięty 8 września 2011 roku, z okazji 20-lecia niepodległości Macedonii, od razu zaczął wzbudzać kontrowersje. Dla Greków, jest to prowokacja i przywłaszczenie greckiej historii i dziedzictwa przez Macedonię. Wszystko przez Aleksandra Wielkiego, którym to jest rzekomo wspomniany wcześniej jeździec na koniu. Z tego względu, Grecja groziła opóźnieniem aneksji Macedonii do UE. Sami Macedończycy również wyrażali swój sprzeciw, uważając, że 6 mln euro z publicznych pieniędzy to zdecydowanie za dużo, jak na pomnik, nawet najładniejszy.

Agnieszka